Z jednej strony chcemy mieć na wszystko czas i być najbardziej zorganizowanymi ludźmi w kosmosie, a z drugiej – kochamy utrudniać sobie życie, robiąc wszystko pod górkę, zamiast poszukać lepszych rozwiązań. I właśnie dlatego ja wam dziś pokażę kilka życiowych skrótów, które ułatwią wasz żywot i sprawią, że nagle doba magicznie się wydłuży. Serio. Nie trzeba dziękować.
Rany, jak ja lubiłam utrudniać sobie życie! Mam czasami tak, że jak już mam jakiś swój sposób na coś, to stosuję go nawet, jeśli w międzyczasie znajdę coś lepszego. Przyzwyczajam się za bardzo i potem się okazuje, że połowę rzeczy robię na około, “po staremu”, bo przecież tak jest lepiej.
Niestety już niedługo będę miała jeszcze mniej czasu i przyzwyczajanie się do starych sposobów nie wchodzi w grę – muszę jak najbardziej zoptymalizować sobie proste czynności, żeby nie marnować czasu na pierdoły, które mogę zrobić dużo szybciej. Zgaduję, że wy też – wakacje wakacjami, ale uczniowie już siedzą w szkołach, a studenci za miesiąc wracają do nauki. Zakładam, że każdy z nas chętnie przygarnie 5 dodatkowych minut dla siebie, prawda?
To co – czas na 7 rzeczy w internecie, które ułatwią wam życie.
ZAPISY DO LEKARZA
Nie wiem, czy was to też irytuje, ale ja po prostu wychodzę z siebie, kiedy próbuję się zarejestrować u lekarza i za każdym razem telefon jest zajęty. Potrafiłam dzwonić od 7 do 11 i zawsze trafiałam na moment, w którym komuś innemu udało się dopaść panią recepcjonistkę. 🙂 Jeśli nie zależy mi wizycie w ten sam dzień, bo jest to np. wizyta kontrolna u ginekologa, gastrologa czy innego lekarza, do którego nie biegniemy z nagłym i pilnym problemem – rejestruję się online. Zajmuje mi to pięć sekund, sama sobie wybieram termin, który mi pasuje i nie tracę ani jednej minuty na głupie czekanie, aż ktoś łaskawie odbierze telefon. 🙂 Niektóre przychodnie mają na swoich stronach rejestrację online, ja korzystam teraz ze strony Znany Lekarz – KLIK.
Poza tym, korzystam z tego portalu z jeszcze jednego powodu – są tam opinie ludzi na temat konkretnego lekarza. Sama też tam wystawiam swoje opinie 🙂 Dzięki temu trafiłam na świetną lekarkę, z której jestem niesamowicie zadowolona. Nie miała ani jednej negatywnej opinii, a miała ich wystawionych około trzystu! Nie do końca polegam na zdaniu znajomych, jeśli szukam lekarza, bo jednemu może się coś spodobać, drugiemu nie i to są indywidualne przypadki. Ale kiedy widzę, że lekarz ma 95 procent pozytywnych opinii, to śmiało się zapisuję i jestem spokojna. Dużo osób dokładnie opisuje swoje choroby – jak jeszcze znajdę kogoś z takim samym problemem, to jeszcze lepiej, bo widzę, że lekarz w podobnym przypadku do mojego się sprawdził. 🙂
PS Taka uwaga – jeżeli rejestrujecie się u danego lekarza pierwszy raz w ogóle, to lepiej jeszcze zadzwonić i się upewnić, że te zapisy są aktualne. Potem będziecie już mieli pewność i obejdzie się bez dzwonienia 🙂
SZUKANIE HOTELI
Pewnie, można wypisywać na fejsie posty w stylu: “hej, ludzie z miasta X, znacie jakiś fajny hotel?”, ale takie działania po pierwsze, irytują innych, po drugie – są mało skuteczne i na pewno mało ekonomiczne, bo jeśli ktoś już coś poleci, to niekoniecznie będzie to miejsce, które ci się spodoba. (i będzie miało odpowiednią cenę).
Dlatego ja korzystam z wyszukiwarki hoteli HotelsCombined. Wpisuję datę, miasto, zakreślam gwiazdki i cenę, jaka mnie interesuję i czekam, aż HC wyszuka mi najlepsze propozycje. Ta wyszukiwarka znajduje najlepsze cenowo noclegi i porównuje ceny z największych serwisów rezerwacyjnych – więc łatwo można sobie przejrzeć ofertę i wybrać to, co nas interesuje za atrakcyjną kwotę. Kocham takie strony, bo dzięki nim oszczędzam zawsze trochę pieniędzy, jednocześnie śpiąc w fajnych warunkach. Prawie zawsze udaje mi się upolować jakieś obiekty wielogwiazdkowe, bardzo ładnie urządzone, w cenie hostelu czy pokoju w wynajmowanym mieszkaniu 🙂
PODRÓŻOWANIE
To coś dla studentów – ludzie z samochodami ogłaszają, że np. w piątek, trzynastego sierpnia, jadą do Wrocławia z Zielonej Góry. Możesz dołożyć się i jechać z nimi – zazwyczaj to kwota rzędu 15-20 złotych. Wystarczy założyć konto na BlaBlaCar i umówić się z daną osobą -prawie zawsze jest podany telefon i mail. Ja na razie jeszcze nie miałam okazji skorzystać z usług, ale moja przyjaciółka regularnie jeździ ze Szczecina do Żagania z BlaBlaCarem i sobie chwali 🙂
Kolejnym rozwiązaniem dla podróży jest Uber – niestety, we Wrocławiu go nie ma. To taka alternatywa dla taksówek – zamawia się ją dzięki aplikacji na telefon i po chwili macie już podwózkę 🙂 Więcej na temat Ubera poczytacie tu: klik.
SZUKANIE KOREPETYCJI
Na korki już nie chodzę – chodziłam w liceum, bo z matmy byłam kompletnym baranem – ale gdyby wtedy istniało Preply, miałabym problem z głowy. Ja załatwiałam swoje korepetycje strasznie na około: przez znajomości, z polecenia, bo ktoś kogoś tam zna kogoś, kto… i tak dalej. Zajęło mi to jakieś 2 czy 3 tygodnie. Serio. 3 tygodnie szukania korepetytorki.
Przez Preply możecie się umówić na korki w swoim mieście lub przez Skype. Możecie zaproponować swoją stawkę i wtedy zainteresowany korepetytor się do Was odzywa. 🙂 Najlepiej napisać do kilku osób na raz, szybciej odpowiedzą i będziesz miał wybór – to jest, moim zdaniem, najlepsze w tym wszystkim – fakt, że możesz sobie wybierać wśród dużej rzeszy osób. Jeśli chcecie sobie dorobić jako korepetytor, to też jest taka możliwość – tutaj macie więcej informacji : korepetytor.
SŁUCHANIE MUZYKI
Jestem totalnie zdziwiona, bo ponad połowa moich bliskich znajomych pierwszą styczność ze Spotify miała… u mnie w domu! Dla tych, którzy nie wiedzą – pamiętacie Winampa? Spotify to taki Winamp, tylko że z muzyką online – nie musisz mieć swoich płyt ani piosenek na dysku komputera. Nie stać cię na kupowanie piosenek i najczęściej je piraciłeś? No to po problemie i po kradzieży, bo Spotify jest całkowicie legalny, a artyści dostają za odtworzenia swoich piosenek pieniądze. W wersji darmowej co jakiś czas puszczane są reklamy, ale trwają około minuty i nie przeszkadzają w użytkowaniu. Nie do końca rozumiem, dlaczego ludzie czasami odpalają muzykę z youtube, zamiast po prostu włączyć Spotify. To jest dużo wygodniejsze.
Za co lubię Spotify? Po pierwsze, za możliwość układania playlist. Większość z nich tworzę do ćwiczeń (tu znajdziecie trzy posty z muzyką do ćwiczeń: 1, 2, 3) , ale mam też kilka playlist, które włączam tylko do pracy czy na domówkach. Poza tym jest od groma gotowych playlist, układanych przez użytkowników jak i przez Spotify – są playlisty na pobudzenie, do spania, do biegania, do tańczenia, na kaca (serio!), do pracy, do nauki i tak dalej… Jestem totalną fanką Spotify i zawsze namawiam znajomych do ściągnięcia i odpalenia, bo to program, który niesamowicie ułatwia życie.
Możecie zobaczyć mój profil tu (można obserwować), ale ja jestem monotematyczna, więc pewnie nie wszystkim mój gust muzyczny się spodoba.
CZYTANIE ARTYKUŁÓW
Ile razy widzieliście ciekawy artykuł, ale nie mieliście właśnie czasu go przeczytać? Ja jakieś milion razy. A potem o nich zapominam, bo niechcący nie dodam ich do zakładek albo coś w tym stylu. Dlatego dobrze jest mieć na telefonie aplikację Pocket, która zachowuje ci strony i ma możliwość odczytania ich nawet w trybie offline (co jest całkiem przydatne). Jest także przeglądarkowa wersja aplikacji, tutaj: KLIK.
Dużą sympatią darzę też Bloglovin’. To takie konto, na którym możecie zapisać swoje ulubione blogi i potem gdy się logujecie, dostajecie powiadomienia o nowych wpisach. Dzięki temu nigdy nic nie przegapicie. 🙂 Martapisze możecie śledzić klikając ten link: klik.
A tutaj jest moje konto na Bloglovin’ : klik.
LISTA ZADAŃ DO ZROBIENIA
Aktualnie jestem oczarowana wunderlist – to taka aplikacja, która tworzy listy zadań. Możecie je podzielić na konkretne listy, np. w pracy, zakupy, do szkoły, projekty i tak dalej. Ma swoją wersję komputerową: klik oraz na telefon. Największą zaletą tej apki jest jej prostota – ciągle testuję jakieś nowe programy do organizacji czasu i na razie (mówię na razie, bo pewnie niedługo znów coś znajdę) to jest moja ulubiona.
Dobra, więc to pierwsze kilka pozycji, które ułatwią Wam życie. Będzie jeszcze druga część tego wpisu za jakiś czas. 🙂 Mam nadzieję, że powyższe aplikacje i strony Wam się przydadzą – bo po co robić coś na około, skoro można skrótem?
PS Mam Snapchata. Na razie dużo tam nie publikuję, ale dajcie mi się przyzwyczaić 🙂 Nick: codzienniefit





Ze Znanym lekarzem trzeba uważać – kilka razy umawiałam się przez tę stronę, ale za każdym razem dzwoniłam do przychodni pod wieczór tego samego dnia, aby się upewnić, czy jestem zapisana. Cóż. Z trzy razy nie byłam, bo się okazało, że już z tego nie korzystają – mimo że na stronie wyświetla się taka możliwość. Także miałabym niespodziankę, jakbym poszła do lekarza w dzień wizyty 🙂 Dlatego warto mimo wszystko to potem sprawdzić.
o widzisz, a ja nigdy nie miałam takiej sytuacji 🙁 dopiszę we wpisie, żeby uważać 🙂
Dzięki 🙂
Te listy zadań do zrobienia mnie zaciekawiły 😉 może mój kalendarz trochę odpocznie ;p
Mi trochę zorganizowały pracę, ale nie wiem, na jak długo. Często próbuję nowych sposobów 😀
Ja też radziłabym uważać na portal znany lekarz. Bardzo często lekarze przejmują kontrolę nad swoim profilem, co pozwala im na usuwanie negatywnych komentarzy (dotyczy głównie tych przyjmujących prywatnie).
Serio mogą wtedy usuwać?
Paula,
lekarz nie ma możliwości usuwania ani moderowania komentarzy w
naszym serwisie. Może jedynie zgłosić nadużycie, a opinia trafia do
moderacji wewnętrznej serwisu 🙂 Jeżeli autor podtrzyma swoje zdanie, a
komentarz nie narusza zasad regulaminu – pozostaje on na profilu
lekarza.
pozdrawiam,
Olga z serwisu ZnanyLekarz.pl
Widziałam bardzo wiele usuwanych opinii, głównie dot. psychologii/psychiatrii. Nadużycie widocznie jest różnie rozpatrywane, opinia to przecież kwestia subiektywna. Być może również wynika to z niepodtrzymywania swojego zdania przez osoby piszące komentarze, które zapewne muszą dalej uzasadniać swoje stanowisko, a nie mają na to ochoty, jednak dla mnie portal znanylekarz.pl nie jest wiarygodny.
Spotify uwielbiam i też dziwi mnie, że to jest dość słabo znana aplikacja 🙂
Mnie też 🙂
Se Spotify korzystam już dość długo i w sumie stanowi on 80% mojego słuchania muzyki, reszta to yt i foobar. Blablacar też jest super, chociaż sama nie korzystałam to słyszałam wiele dobrych opinii 🙂
Wie ktoś może na jakiej zasadzie działa umawianie się online do lekarza?
Lekarz ma jakąś umowę chyba z tym portalem i udostępnia daty, w których może przyjąć pacjenta. Po zaklepaniu przez pacjenta wizyty on dostaje wiadomość – tak mi się wydaje 🙂
Tak też właśnie to sobie wyobrażałam, ale to by działało tylko w przypadku lekarzy prywatnych. Tak przynajmniej z doświaczenia mogę powiedzieć, moja mama pracuje jako rejestratorka w przychodni i czasem w ciągu 10 minut potrafi się przemodelować cała kolejka ludzi, więc nie wyobrażam sobie by miała jeszcze w rejestracji ogarniać ten portal 😛
Nie mam pojęcia, no na pewno jakoś musi działać 😀 Ale jak? 😀
Wystarczy Adblock aby pozbyć się reklam w Spotify 🙂
Stosowanie Adblocka jest słabe, uniemożliwiasz komuś zarabianie na swojej pracy 🙂
Stosowanie AdBlocka byłoby słabe, gdyby reklamy rzeczywiście nie przeszkadzały w użytkowaniu serwisu, ale niestety w większości przypadków tak nie jest…
Nie wiem z jakich serwisów korzystasz – ale np. Spotify puszcza reklamę raz na jakieś 5 piosenek i nie trwa ona wiecej niż dwie minuty, na youtube leci zawsze z przodu i tez są ta ok. 2 min, trochę dłuższa jest przy telewizjach online, ale dalej nie taka, żeby nie dalo sie korzystać z serwisu 🙂 uważam, ze dwie minuty to wcale nie tak dużo, można w tym czasie zrobić sobie herbatę. Może tez inaczej patrzę na to jako osoba tworząca treści w sieci, ale mimo wszystko uważam że używanie adblocka w takich sytuacjach jest średnie. Nie wiem, może na jakichś serwisach rzeczywiście reklam jest mnostwo i są namolne na tyle, ze nie da się nic zrobić, ale niebmam doświadczenia bo na stronach które odwiedza są bardzo znosne 🙂
Ja nie wyobrażam sobie słuchania muzyki na YT bez AbBlocka. Może i 2 minuty to nie dużo, ale gdy masz playlistę składającą się z kilkudziesięciu pozycji, a na dodatek jesteś fanem głośnej muzyki to wybuchające co chwile reklamy, niemalże po każdej piosence to jest jednak niemożliwość korzystania z serwisu 😉
Na Spotify, jasne, o to w tym chodzi (nie chcesz reklam – wykupujesz premium, proste), ale stron sobie nie wyobrażam przeglądać bez Adblocka. Wyskakujące reklamy, otwierające się nowe karty, niemożność wyłączenia tego cholerstwa… A idź. Po co się denerwować.
Zdecydowanie wolę umawiać się do lekarza przez internet. Na szczęście od jakiegoś czasu jest zapisana do Medicovera, wcześniej do Luxmedu, gdzie nie ma z tym problemu.
Z Pocketa też korzystam, chociaż nie jestem przyzwyczajona, więc czasem zapominam o nim. 🙂 Muzyki już nie słucham z dysku, tylko wszystko z internetu, głównie przez Deezer.
Listy zadań wolę jednak na kartce 🙂
Ja też wolę przez internet, jakoś sprawniej to wszystko idzie. 🙂
a ja zawsze korzystałam z yt do muzyki i już mnie to znudziło, a piracić nie lubię… wiedziałam że istnieje coś takiego jak spotify, ale nie wiedziałam co to jest dokładnie. pocket też skradł mi serce, więc jednak warto było przeznaczyć kilka minut na przeczytanie tego ;D
no to widzisz! 😀
Spotify to moja miłość od długiego czasu – już w ogóle nie ściągam muzyki, wszystko mam tam. 🙂
Bardzo wtórny wpis. Liczyłam na coś więcej od Ciebie.
Ty tak serio? Aż mi się wierzyć nie chce.
Uwielbiam spotify, jedna z moich list to “bieganie”. Świetnie się sprawdza. Z ostatniej wyprawy do Warszawy bardzo polecę też aplikację SkyCash do zakupu biletów komunikacji online. W parze z Maps Google doradzającym przesiadki świetnie się sprawdziło. Payback znasz na pewno a i ceneo warto mieć gotowe do porównywania cen 🙂
W moim miasteczku pod przychodnią muszę być ok. 6.15 o 7.00 otwierają drzwi rejestracji i już jestem zarejestrowany na jakąś 10. O dodzwonieniu się czy internecie mogę tylko pomarzyć w tym wypadku 😉
Zdecydowanie należę do ludzi, którzy “utrudniają sobie życie”, ale już przestałam na siłę to zmieniać. Przeszkadzały mi dwie rzeczy: po pierwsze, nie lubię korzystać z aplikacji mobilnych, a po drugie… hasła. W tych wszystkich serwisach trzeba założyć konto, wymyślić hasło i je zapamiętać, a w moim przypadku – zapisać, a potem parę minut szukać, bo nieużywane przez parę dni poszło w zapomnienie. Bo z zapamiętywania historii w przeglądarce nie korzystam. Słaba oszczędność czasu…
Próbowałam korzystać z części proponowanych przez Ciebie rozwiązań, ale stare, najprostsze metody wygrały. I tak zamiast Pocketa mam w zakładkach folder “toread”, zamiast bloglovin – czytnik RSS, zamiast wunderlista – notatnik, a zamiast spotify – coż, tony muzyki na dysku, za to otagowanej dokładnie “po mojemu” 🙂
Co do korków – portali z ofertami korepetycji jest sporo, napopularniejsze to chyba e-korepetycje.net i korepetycje24.com Mają znacznie większą bazę niż Preply, przy czym to typowe serwisy ogłoszeniowe, nie pośrednicy. Dla mnie plus, ale można nad tym dyskutować 😉
Ja mam kilka haseł – 3,4 – których uzywam wymiennie, albo je modyfikuję (wielka litera, inna liczba). Wiem, że była jakaś apka dla lludzi, którzy mają problem z zapamiętaniem haseł, ale nie pamiętam, jak się nazywała 🙁
A z korkami – no widzisz, ja już nie w temacie, bo nie potrzebuję 😀
Myślę, a raczej
Spotify używam od dawna, miałam kilkumiesięczną przerwę i ostatnio znów do niego wróciłam, bo faktycznie jest to wygodniejsze niż słuchanie muzyki z YouTube 🙂 No i można odkryć tylu świetnych wykonawców <3
Kiedyś używałam też Wunderlist, ale obecnie wystarcza mi Google Keep (o wiele mniej rozwinięta funkcjonalność, ale u mnie się sprawdza) 🙂
Ja właśnie szukam teraz czegoś jeszcze lepszego niż wunderlist, na razie bezskutecznie 🙂
Na Znanym Lekarzu szukałam zawsze opinii, nigdy nie umawiałam wizyty, bo biorąc pod uwagę, to co się dzieje w okolicznych poradniach nie uwierzyłabym, że z tego korzystają 🙂 Z Wunderlist przez chwilę korzystałam, ale miałam już wtedy Trello i stwierdziłam, że jest mi zbędna, ale jeśli chodzi o taką zadaniową pomoc, to faktycznie internet jest niezastąpionym medium.
P.S. A wiesz, że na ten tydzień też mam post o ułatwianiu sobie życia? To się zgrałyśmy 🙂
Kurczę, chyba też lepiej to działa w przypadku lekarzy prywatnych, mają jakoś bardziej ogarnięte te zapisy 🙂 U mnie trello się sprawdzało przez jakiś czas, a potem jakoś tak… nie 😀
PS <3 <3 Nie mogę się doczekać Twojego wpisu!
Chwytający wstęp. 🙂 Jeśli chodzi o Taksówki spróbuj Cab4You 🙂 Ceny kursów są tańsze jak zamówisz w ten sposób. 🙂 Blablacarem jeżdżę w 99 procentach i mogę polecić. Wunderlist z chęcią sprawdzę. I dzięki Tobie rozważę korepetycje z angielskiego zamiast kursu na początek 🙂
Super zestawienie! Podam dalej, przy kolejnym wpisie z poleceniami u siebie 🙂
Nie słyszałam o Cab4You, dzięki!
I dziękuję za chęć polecenia <3
ZnanyLekarz.pl wydaje się być rozwiązaniem idealnym, ale bodajże obejmuje zapisy tylko w ramach prywatnych wizyt? Użytkownikiem BlaBlaCar jestem od dawna i jako student-słoik jestem wdzięczna autorom strony, że nie muszę już tłuc się pociągami. O Preply nie słyszałam, ale chyba na chwilę obecną korków nie potrzebuję 😛 Pocket – na moim komputerze opracowałam bardzo dobrze funkcjonującą listę zakładek, folderów, gdzie przypinam ważne, interesujące mnie linki, dlatego chyba ze strachu przed nowym, z tej apki nie skorzystam 😛 Wunderlist – w moim życiu porównałabym go do OneNote, gdzie również mam wszystko czytelnie poselekcjonowane według zeszytów i sekcji. Spotify posiadam, ale i tak częściej słucham muzyki na YT. Ze Spotify korzystam, kiedy chcę posłuchać radia z określonym gatunkiem muzyki
Ja zaraziłam mojego tatę miłością do Spotify. Wczoraj siedział cały wieczór i aktualizował listy offline na wyjazd wakacyjny 🙂
Blablacar też uwielbiam. Można poznać niesamowitych ludzi. Chociaż mój przyjaciel z Francji został porzucony prawie że przed ołtarzem, przez to, że jego przyszła niedoszła jechała z bardzo uroczym kierowcą, dla którego straciła głowę.
Spotify to coś genialnego 😉
Z ubera korzystałam będąc w Gdyni i jestem nim oczarowana. Klik klik i przyjeżdża samochód, nie martwisz się o to, że w portfelu pusto, samo ściąga z karty. Jestem oczarowana :))
Spotify to rewelacja, pamiętam, że mieliśmy z chłopakiem bardzo wcześnie, kiedy nie było jeszcze w Polsce – trzeba było kombinować, żeby program myślał, że jesteśmy w Anglii 😀 A jakie było nasze zdziwienie, słyszeć reklamy po polsku, jak już weszło… 😉
Ja polecę jeszcze OneNote – można przechowywać w nim wszystko, od linków, przez obrazki, listy to-do… Ma apkę, program na komputer i stronę, wszystko ładnie się synchronizuje. Osobiście uwielbiam, trzymam tam wszystkie informacje dotyczące uczelni, bloga, pracy, ale też przepisy czy listy zakupów. Rewelacja!
Spotify jakoś jeszcze nie używałam, jakoś nigdy do końca nie wiedziałam czy jest to darmowe czy nie, jak to działa itd. no i może za rzadko słucham muzyki 😉 Co do przydatnych w jakiś sposób rzeczy, kiedyś w piątku z Martą (tak na 90% sądzę, że to było tu a nie na jakimś innym blogu) był link do stronki na której były dźwięki ‘miasta’, czyli gwar ulicy, kawiarni.. Gdzieś to zgubiłam i nie mogę znaleźć, a było pomocne przy pisaniu czy nauce.Kojarzy to ktoś i może mi podać link? 😉
Myślę, że to coffitivity, a jeśli nie, to ta sama funkcja. https://coffitivity.com
Jest również http://www.noisli.com/ i http://www.rainymood.com/ 🙂
Pia, tak to to, dzięki 😉 Magda, Twoje linki też super! 🙂
za każdym razem zaskakuje mnie mocno fakt, że ktoś jeszcze nie wie co to jest Spotify i jak działa. Ale może jest to czysto subiektywne zaskoczenie, bo ja nie wyobrażam sobie bez niego dnia. Chociaż teraz może i ja kogoś zaskoczę, bo o wunderlist pierwsze słyszę, ale już coś czuję, że bardzo się polubimy z aplikacją na telefon. Może i dziękować nie trzeba, ale ja dziękuję :).
Uwielbiam, kocham ponad wszystko Spotify. Przede wszystkim za to, że słucham muzyki całkiem legalnie i mogę to robić prawie w każdym momencie, gdziekolwiek jestem. Co do organizacji i planów. Już od dawna używałam any.do. Polecam gorąco, ponieważ po aktualizacji również występuje możliwość tworzenia własnych list rzeczy do zrobienia, czy list tematycznych. No i jest też wersja komputerowa 🙂
Ze znanego lekarza korzystałam i masz rację- genialna sprawa. Ale nie wszyscy jeszcze z tego korzystają :/ Np. mój dentysta nie :/. A blablacar to kolejna perełka która ułatwia mi życie! Kursowanie co tydzień z Bielska-Białej do Krakowa w wygodnym i cieplutkim autku, bez czekania, z podwózką niejednokrotnie pod dom- poezja! 🙂 Ale aż wstyd powiedzieć, że nie wkręciłam się w Spotify! 😮 Muszę się ogarnąć bo wielu moich znajomych zachwala 🙂
Wreszcie ktoś mnie przekonał do Spotify 🙂
(Co jest z tą miłością blogerów do Spotify? Muszę sprawdzić!)
ZnanyLekarz własnie traci najlepszych lekarzy, a ci przenoszą się masowo do innych serwisów oferujących umawianie wizyt. Powód? Nagła GIGANTYCZNA podwyżka cen. Obrośli w piórka i przegięli! Już poznikały kalendarze wielu lekarzy, a reszta jedzie na końcówce starej umowy i też zaraz zniknie. Do tej pory każdy lekarz płacił za kalendarz on-line 200 zł miesięcznie, teraz serwis życzy sobie 20 zł (!!!!) od 1 umówionej wizyty (puls stały abonament 99 zł). Dla porównania serwis erecepcja24 liczy 16 groszy + plus cena 2 smsów, co daje 40 groszy – bez dodatkowych abonamentów. W ten prosty sposób polecany przez Ciebie serwis znika. Lekarze rozproszą się i każdy będzie miał umawianie wizyt na swojej stronie. Nie będzie już jednego miejsca ze wszystkimi lekarzami – zostaną tam tylko opinie.
Miś Uszatek,
nie obserwujemy odpływu lekarzy z naszego serwisu, a wręcz liczba specjalistów współpracujących z naszym portalem rośnie dynamicznie każdego miesiąca. Dane, o których Pan pisze są już
nieaktualne 😉 Są to informacje na temat starych cen.
Obecnie, stała miesięczna opłata wynosi 199 zł i pokrywa koszty obsługi wszystkich obecnych i powracających pacjentów danego lekarza (kalendarz online, telelinie dla pacjentów umawiających
wizyty przez telefon, przypomnienia sms). W w/w pakiecie znajduje się również koszt pozyskania 10 nowych pacjentów z portalu każdego miesiąca.
pozdrawiam,
Olga z serwisu ZnanyLekarz.pl