Siedzę obok ciebie. Najpierw podaję ci kubek z gorącą herbatą – dokładnie taką, jak lubisz. Potem biorę na kolana laptopa, przysuwam się, żebyśmy mogli razem widzieć ekran i mówię:
– hej, zobacz, co ostatnio znalazłam!
Rozgość się. To kolejny piątek z Martą!
CO U MNIE?
Jest… ciężko. Mam gorący okres w pracy i po początkowym kopie energii teraz marzę o chwili odpoczynku. Chciałabym napisać coś więcej o moim fascynującym życiu, ale jak widzicie, jestem nudna jak flaki z olejem w tym tygodniu. 🙂 Mam tylko prośbę – jeżeli macie jakiekolwiek porady na stres – oprócz leków – to chętnie przyjmę. Wszystko. Nie potrafię tego cholerstwa zwalczyć i powoli zaczyna mnie to strasznie męczyć, a jechanie codziennie na syropie z melisy i tabletkach z “nerwo” albo “stres” w nazwie nie wchodzi w rachubę. Zapisałam się na jogę i jest trochę lepiej.. ale dalej to nie to. Więc jak coś – to dzisiaj ja proszę o pomoc 🙂
LINKI
Mój pomocnik przy każdym gotowaniu, czyli piekarzynek – kalkulator wagi mąki i innych rzeczy, które używacie w kuchni. Przelicza jednostki wagowe na szklanki, łyżki i tym podobne – KLIK
Jak planować nie planując – czyli powiew świeżości w teoriach o zarządzaniu czasem – KLIK
Dlaczego kalendarz Google jest super – KLIK
Ania o ciekawych aplikacjach na Androida – KLIK – ja niestety (to znaczy, moim zdaniem stety) mam Windows Phone, ale może komuś z Was się przyda.
Fanpejdż najbardziej wrednego kota w Polsce – KLIK (jutro będzie nowy wpis tam)
Bałagan kontrolowany – bardzo ciekawy blog. Czytam naprawdę mało polskich blogów, więc… warto. – KLIK
Pani Swojego czasu – kolejne fajne miejsce w sieci. Dla każdej pracującej/zapracowanej kobiety – KLIK
Jak zrezygnowanie z mojej korpo pracy dla mojego wymarzonego startupu zjeb*ało mi życie [ENG] – bardzo ciekawa historia o tym, że dążenie do marzeń to wcale nie sielanka – KLIK
Coollen Hoover – Hopeless. Przeczytałam to jednym tchem. Nie wiem, czy to kwestia ciekawej historii, czy dzieło pisarza, ale nie mogłam się oderwać od tej opowieści. Sky jest nastolatką, która najpierw pierwszy raz w życiu naprawdę się zakochuje, a potem… cóż, odkrywa ciemną prawdę na temat swojego całego życia. Co byście zrobili, gdyby okazało się, że całe dotychczasowe wasze życie to jedno wielkie kłamstwo?
Muszę przyznać, że oprócz ciekawej historii jest coś innego w tej książce, co bardzo przyciąga – opisy zbliżeń między Sky a jej chłopakiem. Czytałam z wypiekami na twarzy i kompletnie odjeżdżałam do świata książki, nie mając pojęcia, co się dzieje wokół mnie – skończyło się tym, że autobus wywiózł mnie prawie na pętlę, bo przegapiłam swój przystanek.
Emily Giffin – Ten jedyny. O Emily już ode mnie słyszeliście tutaj – klik. Tym razem czytałam jej najnowszą powieść i muszę przyznać, że… no, autobus też mnie prawie zawiózł na pętlę :). Ten jedyny to opowieść o Shei, dziennikarce, która wreszcie przyznaje się sama przed sobą do bolesnej prawdy – wie, kogo naprawdę kocha i przestaje się oszukiwać, że jest to tylko przelotne zauroczenie. Gorzej jednak, że jej uczucie może zrujnować sporo rzeczy – wieloletnią przyjaźń, opinię i prestiżową pracę. Co zrobi dziewczyna? Co Wy byście zrobiły na jej miejscu? Ja to pytanie zadawałam sobie w trakcie czytania i po zakończeniu książki myślę, chyba postąpiłabym podobnie.
W tym tygodniu polecałam Wam też film, który totalnie mnie uwiódł – Spódnicę w górę! TU macie recenzję, od 26 września można oglądać w kinach. Bardzo polecam.
A z innej paki: jeżeli macie Windows Phone, to polecam Wam aplikację Zdrowie i Kondycja. Jak dla mnie najlepsza do tej pory ze wszystkich tego typu programów na telefon. Może to trochę bardziej w temacie Codziennie Fit, ale mam nadzieję, że komuś się przyda mimo wszystko.