Kupujesz pięćdziesiąt szamponów na każdy dzień miesiąca, bo twoje włosy zasługują na to, co najlepsze. Masz szafę wypchaną koszulkami w różnych kolorach, bo nigdy nie wiesz, na jaki będziesz miała dziś humor. Stacjonarny komputer przykryty kurzem leży obok laptopa, na którym z kolei zostawiłaś tablet i telefon. Rzucasz torby z zakupami ze spożywczaka, a z reklamówki wypadają dwie sałaty, chociaż gotujesz tylko dla siebie.
No i na cholerę ci to wszystko?
Od kiedy zaczęłam zarabiać, zauważyłam, że coś niedobrego się ze mną dzieje. Najpierw kupiłam sobie kilka bluzek. Potem jeszcze dwie pary spodni. Następnie zamówiłam parę książek – przecież tych nigdy za wiele – i gdy wydawało mi się, że już mam wszystko, co do szczęścia mi potrzebne, to moja ulubiona sieciówka wypuściła nową kolekcję.
I byłam bardzo nieszczęśliwa, że już nie mam kasy i nie mogę jej sobie kupić.
WIĘCEJ, WIĘCEJ, WIĘCEJ!
www.gratisography.com |
Najśmieszniejsze było to, że nie miałam momentu, w którym powiedziałabym sobie “okej, teraz już mam wszystko, czego potrzebuję, mogę dać sobie spokój”. Gdzie tam. Nagle na mojej liście życzeń pojawiały się kolejne pozycje i okazywało się, że rzeczy, których potrzebuję jest mnóstwo.
Dziwne było to, że wcześniej jakoś bez nich dawałam radę i wcale nie były konieczne do szczęśliwego życia. A tu widzicie: BĘC i gdy tylko portfel robi się grubszy, okazuje się, że chcesz mieć wszystko.
I mogłabym tak żyć dalej, obładowując dom toną rzeczy, które po prostu chcę mieć, gdyby nie to, że Patryk powiedział coś bardzo, bardzo mądrego:
Czemu się nie cieszysz z tego nowego zegarka?
JEST MI ZA MAŁO
http://gratisography.com |