O tym, jak nas kłamią, mówiąc o bieganiu

Prędzej czy później, każdy chce biegać.Głównie dlatego, że ulubione spodnie dziwnym trafem robią się ciasne jak cholera i przy próbie ich ubrania pękają z hukiem, przyprawiając o zawał kota sąsiadów.Czasami z powodu drugiej połówki, która nieśmiałym głosem próbuje nam powiedzieć, że zajmowanie trzech miejsc w autobusie jednym tyłkiem może nie najlepiej świadczyć o naszych wymiarach. […]

Rzucanie talerzami, czyli jak się mieszka z chłopakiem.

Zacznijmy od tego, że wszyscy nam to odradzali.Znajomi mówili, że przez to nasz status na fejsie zmieni się na wolny, mama miała niezbyt zachwyconą minę, koleżanki koleżanek myślały, że zaszłam w ciążę i to ukrywam,  i jak Boga kocham, jeszcze trochę i dostałabym list od Obamy, w którym rozkazuje nam nie mieszkać razem. […]

Przechodniu, ogarnij się!

Zacznijmy od tego, że każdy gdzieś chodzi.Niektórzy do pracy, inni do szkoły, czasami na randkę, do marketu po bułki bo mama kazała albo po prostu – na spacer. I chociaż chodzenie ponoć jest zdrowe, pomaga spalać kalorie i sprawia, że nasze łydki są prawie tak ładne, jak te, które mają dziewczyny z Victoria Secret, to chodzenie może też spowodować chorobę. Nerwową, na przykład. U wszystkich tych, którzy muszą iść za wami i cholernie się powstrzymywać, by nie walnąć niektórych w łeb.Albo przynajmniej podstawić haka. […]

Jak znaleźć motywację i dostać kopa w tyłek

Motywacja to inna, ładniejsza nazwa czegoś, co powszechnie nazywamy soczystym kopem w dupę, którego dostaje się wtedy, kiedy nic naprawdę się nie chce.  Tak, to ten moment, w którym wszystkie obowiązki mamy gdzieś, gnijemy na kanapie zajadając czekoladę i oglądając amerykańskie seriale, jeden za drugim, seria za serią.  To wtedy, kiedy cały świat jest nam obojętny tak, jak Adele dieta i najchętniej zaszylibyśmy się w jakiejś ciemnej piwnicy, z łóżkiem, zapasem słodyczy, komputerem i zdecydowanie bez Fritza. […]

Gdzie się podziały prawdziwe panie domu?

Dzisiejsza pani domu kojarzy nam się chyba tylko z jednym – kobietami w średnim wieku, które co rusz pojawiają się na portalach plotkarskich i mają parcie na szkło i pragnienie bezkarnego opieprzania innych za to, że mają bałagan we własnych domach.  Żadna nastolatka nie chce być kurą domową – no bo chodzenie w fartuszku i siedzenie nad garami na pewno nie przypomina powyciąganych spodni hipstera i kubka kawy ze Starbucksa w ręku. Każda za to aspiruje do bycia prawdziwą boginią kariery, taką z kupą forsy, najnowszym Blackberry i… syfem w domu.No, chyba, że ma sprzątaczkę. […]

Kiedy cierpliwość się kończy, czyli weźcie stąd to białe cholerstwo!

Jak mówili starożytni, łażąc po mieście prawie nago okryci tylko brudną togą, cierpliwość to cnota. Może i tak jest, ale nie ulega wątpliwości, że każda – nawet ta anielska, czego jestem pewna po obejrzeniu sześciu sezonów “Supernatural” – w pewnym momencie się kończy.Moja cierpliwość właśnie spakowała walizki i powiedziała brzydki czasownik zaczynający się na p i mówiący wiele o tym, co sądzi na temat całej tej sytuacji. A właściwie zbyt długiego pobytu pewnej wrednej damulki, która rozgościła się ze swoim futrem i bezczelnie odmawia wyjścia, liżąc lod […]

Spójrz prawdzie w oczy i powiedz: jaki z Ciebie komentator?

W całej sieci ich jest mnóstwo. Jedni piszą po to, by ktoś oprócz ich własnej mamy posłuchał, co mają do powiedzenia , drudzy leczą kompleksy z gimnazjum przez obrażanie wszystkiego, co tylko chadza na tym świecie, trzeci czują się samotni – “kto z Wrocławia, łapka w górę!” – a reszta… cóż, reszta to robi, bo ma do tego prawo, i słusznie. Komentatorzy – czy chcemy czy nie, są wszędzie, gdzie tylko mogą wcisnąć swój – czasami wścibski jak twoja sąsiadka spod czwórki – nos. I chociaż raz nam podnoszą ciśnienie prawie tak, jak akcja w “Szklanej pułapce”, a raz […]

Najgorszy dzień w życiu.

Biegnąc na autobus, potykasz się i przewracasz pod nogami starszej pani, a ta, z niesamowitą wręcz satysfakcją kopnie cię boleśnie w piszczel. Na rozmowie kwalifikacyjnej rekrutujący są tak radośni, jak scenariusz  Ludzkiej Stonogi, a twoje szanse na zatrudnienie są tak wysokie, jak to, że Michael Jackson jakimś cudem zmartwychwstanie tylko po to, by jeszcze raz zaśpiewać Thriller.  Z egzaminu, z którego myślałeś, że poszło ci świetnie, dostajesz ledwo tróję, a twoje stypendium idzie się… no, wiecie, gdzie. Brzmi jak najgorszy dzień w życiu? Tak, to własnie on. […]

Love story, czyli jak to się stało, że mam chłopaka

Ludzie kochają miłosne historie. Czytają o niespodziewanych romansach, oglądają ckliwe filmy, gdzie wszystko wygląda na złe, ale kończy się happy endem i chlipią, wzruszając się i osmarkaną chusteczką ocierając łzy.  Ale czasami miłość wcale nie uderza cię od pierwszego wejrzenia kilofem i nie sprawia, że od razu latasz na skrzydłach, prawie jak Ikar, który i tak na końcu spierdzielił się do morza. Czasami potrzeba czasu, okoliczności… no, i małego grubego facia w pieluszce, który walnie strzałą tam i ówdzie.  […]