Menu
Kariera & blogowanie

Jak znaleźć pracę bez doświadczenia?

Niektórzy sądzą, że żeby zdobyć dobrą pracę, trzeba wygrać konkurs na kandydata miesiąca: ukończyć trzy kierunki, opanować cztery języki, zdobyć szesnaście dyplomów, mieć dwadzieścia lat na karku (a w tym dziesięć lat doświadczenia) i koniecznie ogromną chęć do rozwijania się w „ambitnym i młodym zespole”.
Rzecz w tym, że… wcale tak nie jest.
Nie musisz być ani Inspektorem Gadżetem, czarodziejem czy geniuszem, żeby zdobyć fajną posadę. Czasami wystarczy kilka małych trików, żeby poprawić swoją wartość na rynku… i znaleźć świetną ofertę. Gotowi na przemianę w kandydata idealnego?
Mam nadzieję.


Nie da się ukryć: czasami czytając wymagania, które zamieszczają pracodawcy w swoich ofertach można pomyśleć, że na dobrą pracę mogą liczyć tylko dwa typy osób: roboty i półroboty. Ciągnąca się w nieskończoność lista cech „mile widzianych” jest czasami dłuższa, niż scenariusz wszystkich odcinków „Mody na sukces”, ale prawda jest taka, że w bardzo dużej liczbie przypadków wcale nie musisz być ani geniuszem, ani nawet Eugeniuszem (to taki poziom wyżej), żeby zdobyć fajną posadę. Czasami dużo bardziej od doświadczenia liczy się to, jak się zaprezentujesz, co możesz zaoferować i jak się do zdobywania pracy przygotujesz.

Dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was krótki poradnik, który pomoże tym, który szukają pracy, ale niekoniecznie mogą się pochwalić doświadczeniem. A jeśli zastanawiacie się, czy tak się da, to odpowiedź jest tylko jedna: OCZYWIŚCIE.

DOBRA, ZDAŁAŚ – JAK ZDOBYŁAM PRACĘ Z ULICY I BEZ GRAMA DOŚWIADCZENIA

Pierwszą pracę zdobyłam prawie że z ulicy. Ot, wzięłam głęboki oddech i weszłam do siedziby redakcji lokalnej gazety w moim rodzinnym mieście z postanowieniem, że podbiję świat, a to podbijanie zacznę od gazety właśnie. W środku były tylko trzy osoby, w tym redaktor naczelny. Szybka rozmowa: kim jestem, co robię i dlaczego chcę pisać. A potem szybkie spojrzenie na mnie, uśmiech pod nosem i zadanie:
– W porządku, to bierz notatnik i idź na sondę.
– Sondę?
– Tak, zapytaj ludzi, co sądzą o nowym burmistrzu. Masz zebrać 10 główek w 30 minut.
Obróciłam się na pięcie, wyciągnęłam notes z torby i ruszyłam w kierunku drzwi. Kiedy chwyciłam za klamkę, usłyszałam jeszcze:
– Dobra, zdałaś. Nie musisz iść. Widzimy się jutro o 9.

Fot. Fotografia dla Biznesu Agata Matulka

I tak się to wszystko zaczęło.
Miałam niecałe 17 lat (wtedy jeszcze praktycznie 16), zero doświadczenia oprócz redagowania gazetki szkolnej i pisania pięćdziesięciu blogów na raz. Miałam jednak dużo chęci i trochę odwagi. Moja gotowość do zrobienia sondy bez żadnego przygotowania była tym, czego szukał naczelny. Co mu po dziennikarzu, który wstydzi się zagadać do ludzi?
No właśnie.

Na tamtym etapie nikt nie sprawdzał mojego CV, nie interesował się stażem pracy, nie przejmował brakiem doświadczenia – bo w tym konkretnym przypadku to nie było potrzebne. Liczyły się chęci, otwartość i aktywność: cechy, które sprawdzają się nie tylko u dziennikarzy, ale także w innych zawodach. Potem jeszcze okazało się, że nieźle piszę, więc oprócz robienia materiałów w terenie i przekazywania ich do dziennikarzy, mogłam też tworzyć swoje artykuły.

PRACA W DWA TYGODNIE – HISTORIA PATRYKA

Moja historia jest mocno niestandardowa – bo niestandardowa była też branża. Jeśli więc nie do końca do Was to przemawia, posłuchajcie kolejnej historii.
Mój Patryk pierwszej pracy szukał mając 18 lat, na pierwszym roku studiów. Interesowała go tylko praca w zawodzie – jako grafik. Nie miał doświadczenia, ale miał coś innego – swoje portfolio.

Zanim zaczął aplikować i odpowiadać na oferty, przygotował graficzne portfolio i CV. Dzięki temu, kiedy jakieś ogłoszenie go zainteresowało – wysyłał zgłoszenie razem z graficznymi wstawkami (dostosowanymi do danego pracodawcy). Efekt był jeden – po dwóch tygodniach podpisywał już umowę.

Jak w ogóle do tego doszło? Patryk miał określony plan działania.

  1. Przygotowanie graficznego CV oraz portfolio – ze starannością i oryginalnością.
  2. Codzienne przeglądanie ogłoszeń – nie ma przebacz! Zazwyczaj miał stałe pory szukania – rano, w południe i wieczorami. Dzięki temu jak tylko pojawiała się jakaś nowa oferta – mógł zareagować. Patryk korzystał głównie z pracuj.pl
  3. Nauka! Patryk może i nie miał doświadczenia, ale miał chęć do nauki. Z własnej woli w wolnym czasie uczył się nowych rzeczy i poszerzał swoją wiedzę. Dzięki temu był atrakcyjny dla pracodawcy – mimo braku wcześniejszych doświadczeń zawdoowych, wiedza i umiejętności pozwalały mu na wykonywanie obowiązków w odpowiedni sposób.

Brzmi czarująco i idealnie, ale czasami naprawdę wystarczy regularność i chęć rozwoju, żeby znaleźć ofertę-perełkę. Musicie jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz – Patryk był atrakcyjny dla pracodawcy, bo sam o to zadbał. Zanim więc rzucicie się w wir przeglądania ofert, zobaczcie, jak można podkręcić swoją wartość:

JAK POPRAWIĆ SWOJĄ POZYCJĘ NA RYNKU PRACY – PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

Jasne – w niektórych zawodach udokumentowana praktyka i wykształcenie to aspekty, bez których się nie obędzie, a zdobycie pracy jest niemożliwe. W większości przypadków pierwszą pracę, praktykę lub staż można jednak zdobyć bez wieloletniego doświadczenia. Pamiętajcie tylko o jednym – natura nie lubi próżni, a jeśli nie mamy czegoś w równaniu, to musimy zastąpić to czymś innym. Co to znaczy? Ano to, że jeśli nie masz doświadczenia lub odpowiedniego wykształcenia, musisz pokazać, że masz coś innego – równie wartościowego.

  1. Pierwsza rzecz – CV.
    Umówmy się: CV nie jest najważniejszą rzeczą na świecie, ale jest naszą wizytówką –„przystawką”, którą możesz pobudzić apetyt do dania głównego. Dlatego warto o nie zadbać! Obecnie w sieci znajdziesz milion różnych wzorów graficznych CV, z których możesz skorzystać, żeby wyglądać profesjonalnie już na starcie kariery zawodowej. Pamiętaj, że liczy się każdy element – od adresu e-mail i zdjęcia aż po opis Twojej dotychczasowej działalności studenckiej czy pierwszych doświadczeń zawodowych.
    Darmowy szablon do przygotowania CV znajdziecie chociażby na https://cv.pracuj.pl/ 

    Z mojej strony radzę, żebyście w miarę możliwości dopasowali CV do konkretnego pracodawcy. Inaczej będzie wyglądała aplikacja do banku a inaczej do agencji reklamowej, ale jedno jest pewne – warto zwrócić uwagę na zdjęcie. Postaw na zdjęcie twarzy i ramion z lekkim uśmiechem i na gładkim tle. Sandały i stylowa koszula w kwiaty, w których pozowałeś do fotografii z wakacji nie będą dobrym wyborem.

  2. Druga rzecz – TY.
    Sposobów na zdobycie pracy jest milion, ale prawda jest taka, że największe szanse masz wtedy, kiedy możesz coś zaoferować. Dlatego przede wszystkim – INWESTUJ W SIEBIE. Ucz się fachu na własną rękę, nie bądź ignorantem! Im więcej się nauczysz i im więcej będziesz potrafił zrobić, tym chętniej pracodawca przygarnie Cię pod swoje skrzydła. Jak to zrobić? Czytaj dalej.
  3. Sposoby darmowe: kursy, książki, webinary
    Wiedza kosztuje. Odczuwam to za każdym razem (a właściwie odczuwa mój portfel) kiedy zapisuję się na kolejne szkolenie albo kupuję specjalistyczne książki (które kosztują często trzy razy więcej, niż normalne). Obecnie jednak jest mnóstwo darmowych sposobów na zdobycie wiedzy. Pierwszy: szkolenia i kursy z różnych urzędów, finansowane przez Unię, gminę i inne instytucje. Informacje o nich znajdziesz na stronach internetowych, poszukaj też na stronie miasta.Drugi: darmowe kursy, webinary i szkolenia, organizowane online przez różnego rodzaju specjalistów i ekspertów. Dla przykładu – od czasu do czasu Ola Budzyńska, autorka bloga Pani Swojego Czasu prowadzi webinary na żywo z tematyki zarządzania czasem (i nie tylko). Z kolei Marta Krasnodębska robi live’y związane z marketingiem internetowym, reklamą na Facebooku i rozwojem własnej marki. Możliwości jest wiele – czasami wystarczy po prostu poszukać.

    Trzecia rzecz: internet i książki. Nie zawsze wiedza jest za darmo, ale od tego są też biblioteki oraz sieć. Dla przykładu, ja poszerzam wiedzę czytając prace i badania z Google Scholar. W większości przypadków jest tam darmowa wiedza, która jest bardzo ścisła i „fachowa” – świetnie przydaje się w mojej pracy.

  4. Sposoby płatne – szkolenia, kursy, dalsza edukacja
    Obecnie na rynku jest mnóstwo szkoleń, kursów i innych sposobów na poszerzenie swojej wiedzy. Warto inwestować – podnosisz swoje kwalifikacje i jesteś bardziej wartościowym kandydatem dla pracodawcy.
  5. Wolontariaty, szkolenia, organizacje studenckie
    Świetnym sposobem na zdobycie doświadczenia jest udział w różnego rodzaju wolontariatach, organizacjach studenckich i dodatkowych akcjach. Nie tylko masz dzięki temu szansę na zobaczenie organizacji jakiegoś wydarzenia od podszewki, ale też funkcjonowania danej branży. Propozycje staży, praktyk i pierwszej pracy znajdziecie na portalu pracuj.pl – pod tym linkiem.
  6. Reklama w sieci
    Jeśli jesteś z branży eksperckiej, dobrym pomysłem będzie zadbanie o odpowiednie przedstawienie siebie w internecie – na przykład za pomocą własnej strony internetowej czy portfolio.

JAK SZUKAĆ PRACY, ŻEBY JĄ ZNALEŹĆ?

W porządku. Zadbaliście o odpowiednie wykształcenie, cały czas poszerzacie wiedzę i macie dużo chęci do pracy. Pytanie: jak ją teraz znaleźć?

Najlepszym sposobem będzie oczywiście serwis z ofertami. Na pracuj.pl znajdziecie najbardziej aktualne oferty, a dzięki filtrom można łatwo poustawiać sobie odpowiednie kategorie i wymagania (takie jak zarobki brutto, stanowisko czy wymagane języki). Na portalu znajdują się sprawdzeni pracodawcy, a całość obsługuje się intuicyjnie i przyjemnie.

Jeśli szukacie pracy, pamiętajcie też, że ważna jest:

  1. Regularność – to tak jak z szukaniem mieszkań na wynajem, wymarzonego samochodu czy domu do kupienia – trzeba być na bieżąco, bo inaczej często przegapimy coś fajnego. Warto ustalić sobie stałe pory szukania – np. rano, popołudnie, wieczór.
  2. Aplikacja mobilna – dobrym sposobem bycia na bieżąco będzie także ściągnięcie aplikacji z ogłoszeniami na telefon – możecie wtedy sprawdzać apkę np. w komunikacji miejskiej czy długiej kolejce, kiedy i tak nie macie nic do roboty.
  3. Targi pracy – okazją do poznania pracodawców i poznania ofert pracy są także targi. Dla przykładu, we Wrocławiu takie wydarzenia organizowane są cyklicznie co kilka miesięcy. To doskonała okazja do znalezienia dobrej oferty lub chociaż poznania firmy, do której chcemy aplikować.
  4. Aplikować, aplikować i jeszcze raz aplikować! Nie bać się, próbować i pamiętać – że ten nie dostaje odrzucenia, kto nawet nie staje do startu. Może nie uda się za pierwszym razem czy drugim, ale prędzej czy później na pewno znajdziecie coś dla siebie.

PRZEDE WSZYSTKIM: ZADBAJ O SIEBIE I BĄDŹ CIERPLIWY

Czasami szukanie pracy bez doświadczenia może być ciężkie, ale na pewno nie warto się poddawać. Dodatkowo w trakcie szukania warto skupiać się nie tylko na przeglądaniu ofert, ale ciągłym poszerzaniu swojej wiedzy. Pamiętaj, że czasami twoje chęci, entuzjazm i wiedza (a także specjalizacja!) mogą być na tyle dużym atutem, że spokojnie zakryją braki w doświadczeniu.

Wpis powstał we współpracy z serwisem pracuj.pl

O autorce

Jestem Marta i próbuję jednocześnie spełniać marzenia, robić swoje i być dorosła, ale to ostatnie nie zawsze mi wychodzi.