CO U MNIE?
Miałam napisać, że super, i w ogóle ekstra, ale… no cóż, nie.
Mam w życiu prywatnym dużo rzeczy na raz i problem zdrowotny u bardzo bliskiego członka rodziny. To w połączeniu z nadmiarem obowiązków po prostu, najzwyczajniej w świecie, mnie dołuje. Jeszcze nie wszystko przesądzone i teraz najważniejsze są badania, ale z naszym zajebistą służbą zdrowia wszystko się przedłuża… terminy na “pilne” badania za 1,5 miesiąca – to jest CHORE. Za każdym razem, kiedy mam do czynienia z NFZ szlag mnie trafia i jak zwykle po prostu to olewam i się nie przejmuję, korzystając z mojej zasady “jak nie masz na coś wpływu, to się nie denerwuj”, tak teraz, kiedy chodzi o jedną z najbliższych osób w moim życiu jak o tym myślę, to mam ochotę coś rozwalić.
Nie brzmi jak Marta, nie?
WOŁYŃ
Nie wiem, co Wam tu jeszcze napisać, bo szczerze mówiąc, nie chce mi się – nie potrafię z siebie wykrzesać nic pozytywnego. Mogę tylko powiedzieć, że byłam dzisiaj na filmie Wołyń i strasznie go polecam. Film jest naprawdę dobry, chociaż też niesamowicie przerażający i przejmujący, ale uważam, że każdy powinien go obejrzeć. Ja po wyjściu z kina milczałam przez następne kilkadziesiąt minut i nie wiedziałam, co powiedzieć.
Bardzo dobry film. Tylko proszę, nie kupujcie popcornu – to jak z “Powstanie Warszawskie” – trochę dziwnie i nie do końca wypada.
POMÓŻ ZWIERZAKOM
Znacie Psie Sucharki? To świetne, zabawne grafiki z pieskowymi tekstami, które zawsze są trafne w punkt. Teraz można wziąć udział w aukcji i wylicytować unikatowe plakaty z grafikami Psich Sucharków. Co najważniejsze – cała kasa idzie na zwierzęta, a właściwie – na działalność i inicjatywy Fundacji NaszeZoo.pl
Co poniedziałek będzie uruchamiana nowa aukcja z nowym plakatem. Serdecznie zapraszam Was do udziału 🙂
Tutaj aukcja bieżąca: KLIK.
OSTATNIO NA BLOGU
- Darmowe plannery do wydrukowania – stwórz kalendarz idealny
- Jak znaleźć coś, co naprawdę chcesz w życiu robić?
- Marta Zmienia
- Jak wstać prawą nogą? Lista rzeczy, która pomoże ci dobrze zacząć dzień
- Czego nauczyła mnie diametralna zmiana kierunku studiów?
- Jedna rzecz, którą powinieneś zacząć robić – inwestowanie w siebie
BLOGI CZYTELNIKÓW
Jeżeli chcesz, żeby Twój blog się tutaj znalazł – wyślij mi maila na kontakt@martapisze.pl z adresem bloga, w tytule wpisz #PiątekzMartą. Opisz jednym zdaniem swój blog i napisz, dlaczego jest warty polecenia. Wiem, jak ciężko zdobyć pierwszych czytelników, więc bardzo chętnie polecę Wasze blogi.
- Uszyta – Notka autorki: blog wesołej dziewczyny, która pokazuje, że można dojść do całkiem dobrych rezultatów całkiem samemu. A mowa tu o umiejętności szycia ubrań dla siebie i innych.
- Zielonym okiem – od autorki: to blog będący tematycznie pomostem między studiami i karierą zawodową – dla młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają odnajdywać się na rynku pracy. Jest też o językach obcych, kulturze, dobrych książkach i rozwoju osobistym.
- Jurxoxo gotuje – blog kulinarny 🙂
Miłego weekendu!
Niedawno miałam podobną sytuację, bliska mi osoba miała problem z dostaniem się do lekarza w ogóle, a po skierowaniu na ‘pilne’ badanie musiała na nie czekać ponad miesiąc. Przez ten czas same nerwy. Na szczęście okazało się że to nic poważnego, ale gdyby okazało się inaczej to mogłoby być ciężko… Taka nasza cudowna służba zdrowia. Ze stresu spać nie mogłam i brak mi było siły do życia, bo to wszystko jeszcze w czasie egzaminów, intensywnych treningów itp. Marta, trzymam mocno kciuki żeby u bliskiej Ci osoby też wszystko było w porządku i się ułożyło i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii 🙂 *hug*
Dziękuję! *odwzajemnia hug*
Martusiu, trzymam kciuki żeby wszystko szło ku lepszemu i dużo zdrówka do Twoich Bliskich! Na Wołyń się nie wybieram. Jaki kiedyś poleci w TV to sobie nagram i będę puszczała po fragmencie. Może to słabe ale nie jestem w stanie oglądać okrucieństwa. Taka karma! Dzięki za info o Psich Sucharkach 🙂
trzymam kciuki, żeby było dobrze.
moja siostra dostała BARDZO PILNE skierowanie do chirurga, ale dostała je nie od tego lekarza, od którego przyjmują takie skierowania, tak więc musi iść do odpowiedniego lekarza po SKIEROWANIE i dopiero wtedy może iść się zapisać – terminy +1 msc.;-)
ma od dziecka poważne problemy z ręką (naczyniaki), była operowana kilkakrotnie, za każdym razem operacja trwała parę godzin, także, no… 🙁
a na film się wybieram.
nfz <3 piękne
Trzymam kciuki aby wszystko Ci się ułożyło i aby twoja bliska osoba jak najszybciej wyzdrowiała. Z każdego doła można wyjść – wiem, że Ty z twojego wyjdziesz, tylko potrzeba czasu. Badź silna i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą.
Dziękuję, naprawdę. To bardzo krzepiące 🙂
Mialam kiedyś podobna sytuację. Dostałam skierowanie na badanie z czerwonym napisem ‘Pilne!’ i informacja co podejrzewa pani doktor. Generalnie ciężka sprawa i byłam załamana i przestraszona. Badanie udało się ustalić na za dwa tygodnie czy jakoś tak, więc nie najgorzej, ale przez kilka dni chodziłam tak zdolowana i podenerwowana że zdecydowałam się pójść na badanie prywatnie i udało się z dnia na dzień umówić wizytę i okazało się że nic strasznego. Ale dni oczekiwania były cóż… Nie chcę wspominać.
Trzymam kciuki zeby u Twojej bliskiej osoby też okazało się że będzie dobrze. Trzymam kciuki, dużo zdrówka 🙂
tu sprawa też ciężka, ale mam nadzieję, że badania wykluczą 🙁
Przykro mi, że tak to teraz u Ciebie wygląda 🙁 przede wszystkim życzę dużo zdrowia i trzymam kciuki za dobre wyniki badań. Pewnie Ci ciężko, ale na pewno wszystko się ułoży, trzymaj się, Marta, jesteśmy z Tobą 🙂
:* dziękuję za wsparcie
Właśnie wróciłam z Wołynia. Nie wiem, co powiedzieć. Ten finał… Niby wiemy, do czego dojdzie ale i tak robi wrażenie, zostaje w głowie, mówiąc wprost – ryje banię. Bo takie rzeczy się po prostu w głowie nie mieszczą. Idźcie, zobaczcie, ale nie antagonizujcie się – Smarzowskiemu nie o to chodziło kręcąc ten film. Nie o nienawiść tylko to, do czego ona prowadzi. I niestety patrząc na nastroje w Europie “Wołyń” uderza aktualnością.
Marta, głowa do góry. Ten ciężki czas i tak upłynie – jak to czas. Będzie lepiej, trzymaj się tego 🙂
Cholera, najgorsza chyba ta świadomość, że to się wydarzyło naprawdę i to nie horror, prawda? Masakra.
Tak, to chyba to. Minęło parę dni a wciąż mam go w głowie. Tym bardziej, że trafiłam dziś na to: http://wmeritum.pl/362-sposoby-upa-mordowanie-polakow/33331 + czytając relacje ocalałych z rzezi, Samrzowski zachował wiarygodność przy scenach morderstw. Nie wiem, nie rozumiem czasem, jakie demony budzą się w ludziach, dla mnie to niepojęte…
Marta, mam nadzieję, że wszystko się ułoży :). Pozdrawiam 🙂
Marta, mój tata też miał skierowanie na badania za 2 miesiące, nie czekaliśmy, poszedł prywatnie, okazało się, że to rak… Nie życzę tego twojemu bliskiemu, ale lepiej nie czekać z taką ważną sprawą. Trzymam kciuki!
my też już działamy prywatnie, nie czekamy
Dopiero poznaję Twój blog i cieszę się, że tu trafiłam!
Trzymam kciuki za zdrowie bliskiej osoby!
Witaj 🙂
Trzymam kciuki i przesyłam Ci dużo otuchy, energii, słońca – czegokolwiek teraz potrzebujesz :*
Bardzo mi przykro z Twojego powodu. Dużo szczęścia i zdrowa dla tej bliskiej Ci osoby. Mi z moją chorobą odmówili w Polsce wszędzie i muszę leczyć się w Niemczech, co niestety sporo kosztuje. Powodzenia, Marta i wszystkiego dobrego!
Muszę koniecznie wybrać się na ‘Wołyń’! A jeśli chodzi o NFZ to niestety temat rzeka. Mój dziadek miał termin na usg na sierpień a w czerwcu niestety umarł i gdybyśmy nie zrobili prywatnie badania to nawet nie wiedzielibyśmy na co……….. Smutna historia, ale prawdziwa. :/ Dużo siły życzę! :*
Termin za 1,5 miesiąca to nie tak długo. Ja na gastroskopię na NFZ musiałam czekać 6 miesięcy, więc poszłam prywatnie i musiałam czekać… prawie 2 😉 Byłam u 13 lekarzy, dwie błędne diagnozy i… dalej jestem chora(minęło już 6 lat , a ja nadal nie wiem czemu jestem chora i czy w ogóle się wyleczę).
to jest długo, to ma być PILNE PILNE. Z odpowiednią kartą miało być zrobione max. w ciągu 2-3 tygodni – ale to teoria, a nfz z praktyką swoją drogą 🙂
Niestety tak jest , że nawet ta karta nie zawsze przyspiesza diagnostykę . Może warto spróbować w innym województwie zapisać się na badania?
jakkolwiek marne to będzie pocieszenie – 1,5 miesiąca czekania w trybie pilnym na nfz to stosunkowo krótko, szczególnie pod koniec roku 🙁 na początku 2016 w trybie pilnym czekałam na rezonans prawie 3 miesiące i to już było super szybko…trzymam kciuki za pomyślne terminy! Wbrew pozorom cuda się zdarzą. I to w nfz.
Heh, trzymaj się :* A na ten film też się wybieram!
Marta, poczekamy na Ciebie ile będzie trzeba. Nie musisz być zawsze pozytywna. Każdy potrzebuje wyciszenia, zwłaszcza, kiedy dzieje się coś złego. Nie hamuj sztucznie smutku. Trzymaj się dzielnie!
bardzo dziękuję za wsparcie 🙂
Hej. Marta masz prawo czuć smutek, złość, rozczarowanie, bezradność i nie musisz za to nikogo przepraszać. Trzymam kciuki za powodzenie walki z NFZ-em i patologiczną sytuacją w służbie zdrowia. Najważniejsze byś teraz wspierała bliską Tobie osobę. Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój. Pozdrawiam serdecznie – marzyciel
Dziękuję!
Dziękuję!!!!
Bardzo Ci współczuję i życzę mnóstwo nerwów w walce z NFZ-etem. Wiem co czujesz, bo jeszcze 1,5 miesiąca temu też bliska mi osoba potrzebowała szybkiej konsultacji, badań i działania. Całe szczęście udało się i na przyszłość wiem, że z całym tym systemem trzeba szukać i uderzać do wielu miejsc, bo czasami w jakimś niepozornym małym szpitalu okazuje się, że zrobią coś szybciej niż w ogólnouczęszczanym szpitalu. Ostatecznie pomogła nam wizyta prywatna, ale tylko w takim zakresie, żeby dowiedzieć się co i gdzie szybko załatwić na NFZ i jak obejść kolejkę 😉 Powodzenia i trzymam kciuki.