O tym, że na jesień nigdy nie mam się w co ubrać (i dlatego wygrzebałam kod rabatowy), że wreszcie zrozumiałam, że w życiu trzeba myśleć o sobie i że wreszcie biorę sprawy w swoje ręce.
CO U MNIE?
Co ja wam będę mówić – przecież doskonale wiemy, jak wygląda życie typowej blogerki:
Chcę sobie często odpocząć i tyle. Czytać więcej książek, mniej się stresować, oglądać filmy, chodzić na spacery. Chcę realizować SWOJE plany, a nie ciągle pracować nad czyimiś. Nie dlatego, że tego nie lubię. Dlatego, że skupiałam się wyłącznie na tym, żeby rozwijać cudze biznesy, nie myśląc o swoim. A to już niedobrze.
To sprawia, że zastanawiam się też, w którym kierunku pójść z Marta Pisze. Widzicie, ja to miejsce prowadzę już ponad 4 lata. Co jakiś czas chwytam za kierownicę i skręcam w którąś stronę – dzięki temu ciągle to miejsce kocham, bo zmienia się razem ze mną. Teraz po prostu nie wiem, w którą ścieżkę dokładnie skręcić 🙂
Na razie kupiłam sobie ramoneskę, więc wiadomo – bunt wieku młodzieńczego mogę zacząć. 🙂
JESIENNE PORZĄDKI W SZAFIE + KOD RABATOWY
Był już czas na moje porządki w domu, teraz przyszła chwila na porządki w szafie. O ile bardzo dużo ubrań już oddałam, o tyle czasami dalej mam problem – jak każda kobieta – z tym, co na siebie ubrać i jak to połączyć, żeby miało sens.
Moim błędem było to, że kupuję często rzeczy spontanicznie – np. podobają mi się jakieś spodnie, więc je biorę i nawet nie pomyślę, do czego mogłabym je założyć. A potem robi się problem, bo pojedynczo mam masę fajnych ubrań, ale nijak pasują do siebie nawzajem.
Daleko mi do szafy minimalistki i chyba nigdy kapsułowa garderoba ani tego typu sprawy do mnie nie przemówią – mam zbyt wiele różnych stylów, które mieszam – ale przydałoby się zrobić jakieś konkretne porządki na jesień, kupując bazy, do których mogłabym dodawać bardziej wzorzyste ubrania. 🙂
Oprócz standardowych białych i czarnych t-shirtów, klasycznych spodni, nie jestem pewna, co jeszcze powinnam skompletować – może Wy macie jakiś pomysł? Co koniecznie powinno być w każdej szafie?
A jeśli macie takie dylematy jak ja i też myślicie nad wymianą garderoby, to wyłapałam fajną okazję – na Zalando jest zniżka 12 % na cały asortyment (jest ważna przy zakupach od 450 zł). Kod rabatowy Zalando na Kupon.pl jest do 11 września – czyli do niedzieli – i nie łączy się z innymi ofertami Zalando.
Może komuś, tak jak i mi, przyda się do jesiennych zakupów 🙂
CIEKAWE LINKI
Jeżeli chcesz, żeby Twój blog się tutaj znalazł – wyślij mi maila na kontakt@martapisze.pl z adresem bloga, w tytule wpisz #PiątekzMartą. Opisz jednym zdaniem swój blog i napisz, dlaczego jest warty polecenia. Wiem, jak ciężko zdobyć pierwszych czytelników, więc bardzo chętnie polecę Wasze blogi.
- 160 kilogramów mniej – czyli przemiana moich czytelniczek z Codziennie Fit :)
- Nie mieszkaj byle jak cz. I– świetna seria Justyny dla osób, które wynajmują mieszkanie i chcą, żeby małym kosztem (i małym zaangażowaniem) wyglądało ono lepiej.
- Nie mieszkaj byle jak cz. II
- Co robić we Lwowie? – Świetny wpis Ani, która pokazała nietypowe powody, dla których warto pojechać do Lwowa. Nietypowe, bo nie sztampowe, jak w większości poradników, a takie… od serca. Ja nie jestem osobą, która lubi podróżować ,wolę siedzieć w domu, a po przeczytaniu tego wpisu chciałam natychmiast pakować walizki i jechać do Lwowa!
- Projekt Life – od czego zacząć? Ania radzi, jak rozpocząć przygodę z Projectem Life. “Project Life to wspaniały sposób na dokumentowanie wspomnień, który w jednym albumie łączy zdjęcia, osobiste zapiski i notatki oraz możliwość zabawy z kreatywnymi dodatkami i pięknymi, papierniczymi drobiazgami.”. Ja niestety mam dwie lewe ręce, ale może wśród moich czytelników jest ktoś, kto lubi takie rzeczy?
DO POCZYTANIA
Wstyd się przyznać, ale przeczytałam wszystkie cztery tomy pod rząd. Co gorsza, kiedy czytałam, nie było ze mną w ogóle kontaktu. Naprawdę. Jeżeli chcecie mieć dobry kontakt z otoczeniem i nie znosić potem fochów chłopaka albo koleżanek, że się nie odzywacie, to nie czytajcie tych książek.
“After” to seria dla “młodych dorosłych”. Co ja wam będę ściemniać: to jest po prostu romans. Ona to zwykła dziewczyna, on jest tajemniczy i niedostępny. Już kiedyś pisałam wam o tym, że mam słabość do tego typu książek i lubię je czytać, relaksując się. Nie widzę w tym nic złego 🙂
Jeśli też lubicie miłosne historie, to polecam!