Menu
Ludzie

Jak znaleźć miłość swojego życia?

Każdy marzy o wielkiej miłości rodem z Titanica, bajek Disneya i wszystkich filmów opartych o ckliwe powieści Nicholasa Sparksa. Chcemy chodzić za rękę przy zachodzie słońca, leżeć razem na plaży i oglądać gwiazdy albo pić wino nago w morzu, czy co tam innego robią wszyscy zakochani. Dobra wiadomość – z tym poradnikiem znajdziesz drugą połówkę szybciej, niż zdążysz wymówić “umrę w samotności z setką kotów, popijając tanie wino”.

Znalezienie Prawdziwej Miłości – pisanej z dużych liter, bo przecież należy się szacunek – to tak naprawdę nic trudnego. Serio. Wystarczy po prostu zastosować się do kilku prostych rad, a wybranek serca sam się znajdzie i jeszcze zamota w twoim życiu, od razu stawiając cię na ślubnym kobiercu.

I uwaga – to jedyny, prawdziwy, najlepszy, sprawdzony, idealny, oryginalny, przewspaniały, profesjonalny, dokładnie opracowany, w pompkę poradnik dla wszystkich, którzy chcą przeżyć właśnie osławione “true love”, okraszone przygodą, romantycznymi, tandetnymi momentami i wielką kłótnią tuż przed wielkim pogodzeniem się.
Gotowy na miłość?

NOŚ ZE SOBĄ STOS KSIĄŻEK.

Jakich? To kompletne nieważne. Liczy się tylko to, żebyś wszędzie ze sobą tachał przynajmniej piętnaście sporych pozycji, najlepiej takich z rozlatującymi się kartkami. Wiadomo przecież, że osoby noszące książki przyciągają innych jak magnes i sprawiają, że wpadają na ciebie największe laski i najpiękniejsi mężczyźni.
A kiedy już przypadkiem na ciebie wejdzie – ofiara jest twoja! Wystarczy upuścić wszystko teatralnie i na całą szerokość chodnika, a potem schylić się równocześnie z celem, szepcząc ciągle “przepraszam, jestem taką niezdarą!”. Warto jeszcze uderzyć cel swoim czołem, tak, żeby wyrósł mu porządny guz (na romantyczną pamiątkę).
Potem tylko spojrzycie sobie w oczy i już będziesz wiedziała, że to Ten, Któremu Będziesz Prała Skarpetki Do Końca Życia.

GAP SIĘ.

Wszyscy amerykańscy naukowcy – których, swoją drogą, nikt nie widział – już dawno potwierdzili, że intensywne gapienie się na osobę, którą sobie upatrzyłeś jako miłość swojego życia, działa bezbłędnie. Wystarczy obrać jakiś cel i wpatrywać się bardzo, BARDZO intensywnie.
Nie przejmuj się niczym. Gap się, kiedy się myje w swoim domu, siedząc na gałęzi i zaglądając jej przez okno. Wpatruj się, kiedy siedzi w szkole albo w pracy. Patrz się przez dziurkę od klucza, kiedy siedzi w łazience i podawaj papier toaletowy przez szparę w drzwiach. Śledź ją, gdy gdy gdzieś idzie i pamiętaj o tym, aby nigdy nie zapominać o gapieniu się, kiedy całuje się z kimś innym albo wybrała się na randkę. Nie martw się, kiedy twoja miłość wezwie policję albo postara się o zakaz zbliżania się – gap się dalej. Tylko wytrwałość przynosi sukces.
Jeżeli twoja ofiara podejdzie do ciebie i zapyta, dlaczego się tak w nią wpatrujesz, udaj, że nie wiesz o co chodzi albo krzyknij, że jesteś wampirem i świecisz się w słońcu, a potem zniknij.
I tak zobaczy cię w nocy, gdy będziesz gapił się na nią jak śpi.

WYKORZYSTAJ ZAZDROŚĆ.

Niech twój eks wreszcie na coś się przyda. Chociaż raz w życiu.
Poproś znajomego o to, aby pomógł ci wzbudzić zazdrość w byłym partnerze. Będziecie knuć intrygi, spotykać się, udawać, że się całujecie. Zaczniecie chodzić za rękę i w każdym możliwym miejscu udawać, że tak bardzo się kochacie. Będziecie to robić tak długo, że na samym  końcu okaże się, że to właśnie twój kolega w śmiesznych okularkach, który był zawsze pod twoim nosem, jest Tym Jednym i Wielką Miłością Twojego Życia.
No, a przy okazji wkurzysz byłego.

ZRÓB COŚ GŁUPIEGO.

Genialna metoda na znalezienie miłości swojego życia: najpierw poznaj grupę fajnych ludzi, a następnie zrób w ich towarzystwie coś kompletnie durnego, tak, żebyś chciał się zapaść ze wstydu pod ziemię. Tańcz nago na stole, upij się jednym piwem, przewróć się ślizgając się na lodzie, wejdź na drzewo i spadnij ze złamanej gałęzi – słowem, postaraj się, aby cię zapamiętali. Dobrym pomysłem jest też dostanie ciastem w twarz albo krzyknięcie czegoś naprawdę idiotycznego w momencie, w którym nagle robi się cicho – tak, żeby wszyscy słyszeli. Nie zapomnij też o założeniu wielkich majtek i krótkiej miniówki albo obcasów, na których nie da się chodzić.
I teraz bądź czujny – osoba, która pobiegnie ci na pomoc, będzie Miłością Twojego Życia. Omiń wszystkie kwestie zapoznawcze oraz olej nudne rozmowy i od razu się oświadcz. Po co czekać? Przecież to PRAWDZIWA MIŁOŚĆ!

ZNAJDŹ SOBIE PRZYJACIELA.

Wszyscy wiemy, że przyjaźń z kimś odmiennej płci to tak naprawdę ukryta miłosna historia, która tylko czeka na coś, co ją obudzi. No to do roboty! Wystarczy, że jesteś dziewczyną i zazwyczaj ubierasz adidasy – teraz wciśnij się w jakąś obcisłą kieckę, a twój przyjaciel nagle dostanie wałkiem po głowie od Amora i zrozumie, że kochał cię od kiedy po raz pierwszy cię zobaczył (w pampersie, 20 lat temu).
Jeżeli jesteś chłopakiem – nie ma nic prostszego. Umów się z kimś i paraduj przed nosem twojej przyjaciółki, trzymając się za rękę ze swoją wybranką i krzycząc coś o bliskim ślubie. Pies ogrodnika obudzi się w każdej kobiecie, więc zanim się obejrzysz, zacznie szczekać i warczeć pod twoim domem, bo dojdzie do niej, że jesteś Tym Jedynym Księciem Na Białym Koniu. Tadadadam! Miłość gotowa!
Widzicie? Znalezienie Prawdziwej I Jedynej Miłości to rzecz banalna.  Wystarczy tylko trochę chęci, bo jak wszyscy wiemy – idealne związki, takie z pisaniem swoich imion na ławce i robieniem dziwnych, pseudoromantycznych rzeczy w rytm muzyki lecącej w tle są na wyciągnięcie ręki.
Miłego polowania!
Poprzednie wydania poradnika:
Zapraszam na mój kanał na Youtube – KLIK
O autorce

Jestem Marta i próbuję jednocześnie spełniać marzenia, robić swoje i być dorosła, ale to ostatnie nie zawsze mi wychodzi.