Każda z nas chce prowadzić życie idealne. Chcemy, by przydarzały nam się sytuacje rodem z amerykańskich seriali, marzymy o tym, by być kobietami sukcesu, dążymy do tego, by ćwiczyć, jeść zdrowo i wiecznie cieszyć się zabójczym wyglądem, który powali na nogi wszystkich mężczyzn w promieniu stu kilometrów. Zaskoczę cię: to naprawdę da się zrobić. Da się być szczupłą, zdrową, zorganizowaną, mającą-czas-na-prawie-wszystko i rozwijającą swoje zainteresowania kobietą. Ba, to nie jest znów takie trudne i ciężkie, jakby się mogło wydawać.
Musisz po prostu odkryć kilka rzeczy, które ci w tym pomogą.
MOTYWACJA
Wiele osób zadaje mi proste pytanie: jak, do cholery, mam znaleźć motywację? Szczerze mówiąc, do pewnego czasu nie do końca wiedziałam jak odpowiedzieć – bo sama nie mogłam dojść do tego, jak znajduję moją. Dlaczego chce mi się ruszyć tyłek z wygodnego łóżka? Co sprawia, że wylogowuję się z fejsa, zakładam buty i ćwiczę, jem zdrowo albo robię cokolwiek produktywnego?
Aż wreszcie mnie olśniło. To wcale nie cud, Brad Pitt, Jensen Ackles czy groźba tego, że kiedyś będę gruba lub głupia, jeśli nie będę nic ze swoim życiem robić. To to, co czytam w internecie daje mi motywację. Ironiczne, bo sama ostatnio pisałam, że w sieci siedzimy za długo… ale wierzę, znalezienie motywacji to kwestia dziesięciu minut, więc myślę, że razem damy jakoś radę.
#1 pinterest
#2 tumblr
ORGANIZACJA
Znacie te osoby, którym mówi się, że mają coś zrobić, a one po pięciu minutach o tym zapominają? Jestem podobna. Zawsze zwalam to na moje roztrzepanie, ale prawda jest taka, że często zdarza mi się o czymś zapomnieć i najczęściej mam z tego powodu kłopoty. Od jakiegoś czasu staram się organizować czas i teraz powoli wszystko wygląda tak, jak powinno: dotrzymuję terminów, unikam wrzasków wkurzonych ludzi i pamiętam o tym, że miałam wyłączyć gaz. Pomagają mi w tym dwie rzeczy:
#1 tablica
#2 trello
Trello to narzędzie do organizacji, które odkryłam też dzięki Patrykowi. Zakładamy konto i tworzymy swoją tablicę, którą możemy rozporządzać według własnego gustu: robimy listy rzeczy do odhaczenia, wstawiamy zdjęcia, ustawiamy daty, przypomnienia, długie opisy. Możemy podzielić ją na dni tygodnia lub – tak jak to robię ja – na jakieś kategorie z naszego życia. Dla przykładu, u mnie znajdziecie takie zakładki jak “dom”, “blog”, “uczelnia”, “przepisy do wypróbowania” i tak dalej. Zapisuję tam wszystko, co jest mi potrzebne, a co może się szybko ulotnić z mojej dziwnie pustej głowy.
ROZWÓJ
#anglojęzyczny internet
To jest moje pięć sposobów, by nie zostać w tyle, być zmotywowaną, aktywną młodą kobietą, która dąży do własnego rozwoju. Może nie są idealne, może nie są takie, jakie moglibyście zobaczyć na blogach rozwojowych, może nie nadają się dla każdego i może za bardzo zahaczają o internet. Ale wiecie co?
Są moje. I na mnie działają.
A to chyba najważniejsze, prawda?
WAŻNE!
Słuchajcie, fejs sobie robi jakieś jaja i połowie ludzi nie wyświetlają się w ogóle moje posty na tablicy. Aby to zmienić, musicie postąpić jak na załączonym obrazku – gdy najedziecie na przycisk “lubisz to”, najpierw zahaczcie “pokazuj w aktualnościach”, a następnie kliknijcie “ustawienia” i wybierzcie “wszystkie zdarzenia”. Tablicy Wam nie zaspamuję, a przynajmniej będziecie wiedzieć, kiedy jest nowa notka i kiedy wrzucę coś interesującego 🙂