Spoglądasz na nią, a potem z powrotem na siebie. Lustrujesz wzrokiem jej długie nogi, chudą talię i niesamowicie drogi biznesowy telefon tak napchany bajerami, że zastanawiasz się, czy czasami oprócz dzwonienia nie ma funkcji robienia kawy. Podsłuchujesz jak rozmawia o kolejnej niesamowitej inwestycji, która jej się udała. A potem patrzysz w dół: wyciągnięte leginsy, trampki za dwie dychy i zero talentu w jakiejkolwiek dziedzinie.
I wiesz co? Tylko ty tak uważasz.
Nawet najmądrzejszym ludziom zdarza się porównywać.Porównują się do rówieśników, kolegów i koleżanek z pracy, do znajomych i celebrytów. Do nieznajomych z ulicy, do babki w sklepie, do sławy z internetu. Patrzą krytycznym wzrokiem na swoje odbicie w lustrze, a następnie z zazdrością podziwiają zdjęcia kogoś innego.
To naturalna, ludzka reakcja. I wiecie co? Jest NIESAMOWICIE GŁUPIA.