Nie ze wszystkimi zawsze coś klika.
Czasami są ludzie, których się nie lubi bez powodu. To znaczy: z powodem, ale nie konkretnym. Tak bywa, kiedy nie lubisz Antka, bo jest rudy i nie przepadasz za Zośką, bo nosi sandały. Kiedy nie masz ochoty rozmawiać z Bartkiem, bo ma skrajne poglądy, a przebywanie w towarzystwie Ani sprawia, że ciśnienie ci rośnie. Albo nie lubisz Tomka, bo jest wrednym palantem.
Luz. Wszystko z tobą w porządku.
Założę się o moją kolekcję porcelanowych kotów, że nawet święty Józef miał kogoś, za kim nie przepadał. No wiecie, zawsze jest taki ktoś – ten konkretny koleś, którego nie znosisz,bo ma jakąś określoną cechę charakteru albo zachowuje się tak, że spada ci poziom cukru we krwi. Ten jeden, jedyny człowiek, z którym dusisz się przebywając w jednym pokoju i przy którym dopadają cię ponure i szalone myśli o morderstwie.
To właśnie ta osoba, której nie dotknąłbyś kijem nawet przez płot – i nie dlatego, że się jej brzydzisz, ale dlatego, że boisz się, że jeszcze ją zabijesz.
O ile zazwyczaj staram się być miłą dziewczyną, to czasami najzwyczajniej w świecie coś we mnie pęka. I nie, nie jest to gumka od leginsów.
Z niektórymi ludźmi po prostu nie chce mi się gadać.
JESTEM DUŻO LEPSZY OD CIEBIE
USZCZYPLIWA OSA
WIEM WSZYSTKO LEPIEJ
POŁKNĄŁEM KIJ
PO PROSTU JEST ŹLE
A Wy z kim nie lubicie przebywać?
Znajdziesz mnie:
FACEBOOK || NEWSLETTER || ASK.FM || YOUTUBE || BLOGLOVIN’
Zdjęcie z nagłówka – Sex in the City, twórca Darren Star