Nadszedł ten dzień. Dzień, w którym obydwoje stwierdziliście, że całodobowe przytulanie się do siebie w stylu pijawek i ćwierkotanie na temat waszego dnia już nie wystarcza. Dzień, w którym zajrzeliście do portfela i zrozumieliście, że jeszcze kilka randek w restauracji i będziecie musieli znaleźć drugi etat. Dzień, w którym pomyśleliście: i co by tu teraz zrobić?
Odpowiedź jest prosta: pograć. Razem.
Szczerze – grających dziewczyn nie jest dużo. Sama jestem jedną z nich i wiem, że są na tym blogu czytelniczki, które grać lubią, ale większość kobiet jakoś nie szaleje za tym typem rozrywki. Ewentualnie, gdy już najdzie je ochota, włączają Simsy i przepadają na długie godziny, tworząc rodzinę i zarządzając domem.
To całkowicie zrozumiałe.
Niemniej jednak granie z chłopakiem to zupełnie inna bajka: to jest naprawdę ŚWIETNA forma spędzania razem czasu, która sprawia, że po pierwsze dobrze się bawicie, po drugie, zabijacie nudę, a po trzecie…
no cóż, wreszcie możesz w czymś wygrać.
Robiąc ranking moich ulubionych gier do grania we dwoje, brałam pod uwagę dwie rzeczy – to, jak dobrze mi się grało oraz fakt, że nie wszyscy muszą lubić gry i się na nich znać. Te pozycje są proste, przyjemne i co najważniejsze – wciągające. Z tego co wiem, to nawet największe przeciwniczki komputerów i konsol świetnie się bawią, próbując złoić swojego mężczyznę. 🙂
Założę się o mojego bloga, że każdej dziewczynie spodoba się grafika. Jest rysowana i bajkowa, więc naprawdę przyjemnie się w to gra.
Ale do rzeczy: każde z was jest rycerzem (ja oczywiście, byłam różowym). Problem polega na tym, że w czasie przyjęcia zła postać porywa cztery księżniczki. Waszym zadaniem jest pościg za sprawcą i uratowanie laseczek. W czasie drogi spotykacie mnóstwo małych przeciwników, którzy próbują uniemożliwić wam przejście dalej. Im więcej wrogów unieszkodliwicie i im dalej przejdziecie, tym więcej macie punktów doświadczenia i tym wyższy macie poziom. Z każdym poziomem dostajecie nowe ruchy i ciosy, a także możecie zainwestować w jakąś umiejętność. Na końcu każdej planszy jest wielki boss-przeciwnik, który jest trudniejszy do pokonania.
Super plusem, który podbije serce każdej dziewczyny jest fakt, że po drodze napotykacie też słodkie zwierzątka, które mogą dołączyć do waszej dwójki.
Żabka, piesek, miś – takie zwierzątka mogą dołączyć do waszej podróży |
Naprawdę świetnie grało w Castle Crashers – przyjemnie się współpracuje we dwójkę i nawzajem na siebie wrzeszczy (“Pomóż mi! Walnij go!”). Pamiętam, że skończyliśmy tą grę niesamowicie szybko, bo nie odkładaliśmy padów nawet na sekundę. 🙂
LEGO HARRY POTTER
Czy jest ktoś na sali, kto nie lubi Pottera? Chyba nie. Lego wyszło na przeciw fanom Hogwartu i stworzyło grę na podstawie książek i filmów. Możecie wcielić się w Harrego, Rona czy Hermionę (i okazjonalnie inne postacie, jak na przykład Hagrid) i ruszyć po przygodę.
Na początku nie byłam przekonana do grania w Harrego, który wygląda jak klocek, ale potem okazało się, że niepotrzebnie się wzbraniałam – grało się całkiem przyjemnie.
Tryb dla dwóch osób to tryb współpracy – razem przeżywacie wydarzenia, które spotkały trójkę przyjaciół i próbujecie jakoś wybrnąć z tarapatów. Gra LEGO nie jest wiernym odzwierciedleniem książki, ma swoje własne zadania i typowy dla siebie humor, ale nawet mi – fance, która zawsze się oburza o niezgodność książki z innymi produkcjami – bardzo się to podobało.
Oprócz zadań i wyzwań, musimy zbierać monetki (tu szerokie pole do rywalizacji), które czasami kryją się w różnych miejscach. Sprowadza się to do tego, że walicie z różdżki w co popadnie w nadziei, że zaraz wyleci na was deszcz złotych monet.
To jest gra, która zabrała nam jakiś miesiąc wakacji w tamtym roku – graliśmy bez przerwy! Uważam, że to jest jedna z najlepszych propozycji i każdy powinien chociaż spróbować zagrać. 🙂
LARA CROFT AND THE GUARDIAN OF LIFE
Ta gra może jest nieco trudniejsza od poprzednich pozycji, ale równie ciekawa i wciągająca. Jedno z was wciela się w postać Lary, drugie – starożytnego wojownika.
W starożytnych świątyniach budzi się zły bóg, który chce zniszczyć wszystko i wszystkich. Lara razem z wojownikiem przemierza komnaty pełne pułapek i wrogów. Oprócz normalnych zadań, takich jak pokonanie przeciwników, których spotykacie, musicie użyć myślenia – są pewne bramy i przejścia, które nie otwierają się w oczywisty sposób i do swojego działania potrzebują np. przytoczenia ogromnego głazu czy przyczepienia liny i przejścia po niej na drugą stronę.
To fajna gra dla każdego, kto oprócz zwykłego zabijania przeciwników lubi sobie pogłówkować i pomyśleć. Wspólne zastanawianie się przez dwadzieścia minut jak przejść dalej zbliża i sprawia, że macie niezły ubaw – zwłaszcza, kiedy nie wychodzi 🙂
TRINE 2
Split second to po prostu wyścigówka. Wsiadacie do wypasionych, wyścigowych aut, wasz ekran dzieli się na pół i…. zasuwacie tak szybko, jak tylko się da.
MAGICKA
HEROSY
FIFA
Notka siedziała mi już dawno w głowie, ale impulsem do jej napisania był mail od Marty, która zapytała mnie, jakie gry polecam do grania z chłopakiem. Marto, mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam.